Ja trenowałem długo i raczej polecam boks bardziej, zwłaszcza na początku. Dremor - to bardzo dobry przelicznik, ja też niestety mam kilka kg nadwagi, ale trochę mnie przeraża perspektywa ważenia 84kg nawet na żyłce, bo ja zazwyczaj ,wtedy wyglądam na 75kg. Mam ciężki szkielet, więc może ja mogie ważyć wincy
Kurcze nabawiłem się kontuzji barku, gdy robiłem gwiazdę. Myślałem, że po nocy przejdzie, a tu jednak nie. Tak się na chwilę coś w barku przemieściło i wróciło na swoje miejsce, chyba się jakieś ścięgno naciągnęlo. Co do Ashwaganda o rzeczywiście spoko, kiedyś wklejalem badania, gdzie pokazywali, że obniża kortyzol. Zapomniałem o tym napisać, bo [...]
Wychuśtali mnie na przeciwny koniec Krakowa, no i chuy, no i cześć. Pyerdole to, doskładam na laptopa i idę na mieszkanie kurfa. Wysocki to przeszłość, ale żeby wymyślać takie coś przez tak długo i cały czas to ciągnąć no to dziwne było.
8 lat to panie kochany prawie dekada faktycznie tompnięcie ... był taki przytomny jegomość jako "element" stały codzienności i nagle pstryk i znikł pozornie niewielka zmiana jednak definiująca rzeczywistość od nowa ja też zdycham ... ide na zwolnienie pilek być dzielny ... słyszysz być dzielny możemy być w kłopocie, ale na rozpaczy dnie jeszcze [...]
Jak dostatecznie mocno się kogoś uderzy w głowę to już się nie cierpi, przynajmniej nie na tym świecie/wcieleniu. Chyba wiesz że mózg ma wpływ na świadomość? Przynajmniej tak długo jak się żyje Czy ty na siłę usprawiedliwiasz halal czy mi się wydaje
Jak dostatecznie mocno się kogoś uderzy w głowę to już się nie cierpi, przynajmniej nie na tym świecie/wcieleniu. Chyba wiesz że mózg ma wpływ na świadomość? Przynajmniej tak długo jak się żyje Czy ty na siłę usprawiedliwiasz halal czy mi się wydaje Usprawiedliwienie walenia w łeb w ten sposób xD A parę postów niżej pisanie że uciecie głowy jest [...]
Tak, bo po prostu chciałem z nią jeść wspólne posiłki kiedy się da. Oprócz tego chciałem dobrze wyglądać bez koszulki zawsze - a to zmotywowało do szukania przyczyn retencji wody. No i po trzecie chciałem być w pełni sił. To jeszcze jest w trakcie rozkminy - bywają dni że jestem zbytnio ospały itp. Jednak to co chyba jest tego przyczyną to po [...]
No u mnie to samo, jak idzie to wtedy można robić do nocy. Piszę z laską młodsza, bo 18 lat poznaną na jednym z serwisów. Normalnie bym się umówił na mieście, ale wiadomo dlaczego nie. Nie wiem czy taka znajomość przetrwa długo, bo raczej staram się po kilku/kilkunastu wiadomościach brać numer telefonu i randka i wtedy znajomość się rozkręca, tak [...]
Ja niestety nie trenowałem za długo i nie wyszedłem poza etap walk chwytanych na śmierć i życie z innymi początkującymi bumami I jakbym miał kogoś obalać to raczej intuicyjnie, bo większość tych walka zaczynała się niestety z kolan A u was na bjj/mma macie obalenia czy musicie chodzić oddzielnie na judo/zapasy?
W szkole nigdy nie moglem się spokojnie wysrać, bo na lekcji nie można było na tak długo, a na przerwie wszystko zajętę albo gadali za drzwiami i nie dało rady się skupić.... Złe wspomnienia. Grindzie!!!! Gdzie jesteś!?!?!?!
Co do policji to dla mnie najgorsi są tacy, co to pierwsi zaczynają. Dostają w czapę i potem pierwsi są na komendzie. No na solo to mało, kto chce wyskoczyć. Kiedyś miałem na studiach kolesia, który coś tam przykozaczył do mnie, bo coś tam zapomniałem i tam później mi coś tam wypomniał, to mu zaproponował solo i rura oczywiście zmiękła i był [...]
No niestety grind. Ludzka psychika jest krucha. Potrzeba dużo pracy, żeby sobie z tym poradzić, a i tak nasza pewna część pamięta. No rodzice mają olbrzymi wpływ na nas i później na naszą osobowość, zachowanie, emocje itd. Ja miałem inną sytuacje z pewnymi ludźmi z wczesnego dzieciństwa, epizodyczną i krótką, ale mocno mi się wryła. No i bardzo [...]
Ja w dupie nei mogie długo... Koleżanka zaproponowała w dupe i poszło kilka pozycji, od tylca, od przodu (najlepiej jak w dupe) i potem położyła się normalnie na brzuchu i znów od tyłu leżąc na niej i tak skończyłem no i dalej jeszcze posuwam... i mówię , że skończyłem, a ona "na prawdę? Nic nie poczułam!". No i mimo, że ogólnie narzekała, że za [...]
Prosiak, a NFZ długo schodzi robienie? Ja na razie będę do wizyty do czwartku stosował te maści itd. i zobaczę co wyjdzie. Jak się nie poprawi i się okaże, że od rodzinnego dostanę skierowanie do proktolog a za 2-3 miesiące to yebac to i idę prywatnie, trochę oszczędności mam na szczęście to pójdę. Na necie piszą, że konsultacja to tak z 2 stówy, [...]
W sumie jeśli prawdziwe jest to, że po śmierci niczego nie ma, to w sumie nie ma znaczenia ile zrobiliśmy przed śmiercią, ani jaką szansę straciliśmy w życiu. Po śmierci i tak nie będzie miało to żadnego znaczenia czy byliśmy biedni, bogaci, jaki tam status mieliśmy itd. Choć jeśli po śmierci coś jest no to może mieć to znaczenie, ale jeśli nie ma [...]
Możliwe, że będziemy żałować w chwili śmierci tego, jak wyglądało nasze życie, ale ten żal nie będzie trwał długo, w większości pewnie kilka chwil, choć są tacy, którzy umierają miesiącami. Rzeczywiście może być smutne to, co napisałem. Chyba instynktownie chcielibyśmy, żeby coś było, ale obiektywnie patrząc nawet jeśli niczego nie będzie to nic [...]
Ja to na podstawie obserwacji, kalkulatory chvja warte. Zawsze jak wchodzę w redu to mnie fajnie dobija i podcina. Wolę siedzieć długo na danym pułapie i powolutku redukować, niż co chwilę dużo ciąć. Od miesiąca gdzieś pewnie jestem na 2600 i forma powolutku się poprawia. Teraz też wzrosła mi trochę intensywność treningowa, więc pewnie znowu nie [...]
Problem w tym, że już z nimi o tym rozmawiałem przez telefon, gdy rano dzwonili albo raczej matka dzwoniła (o tamtej konkretnej sytuacji), rozmów były dziesiątki też wcześniej na podobne tematy, ale nic nie pomagało. Jestem w punkcie wyjścia Puar (ale i tak dzięki za radę). Mój brat z nimi rozmawiał na ten temat przez długi czas (wiele lat), nawet [...]
No zawsze to się trochę przyoszczędzi. Ja robię na NFZ usuwanie kamienia i przegląd co pół roku, bo jak za darmo (po coś się te składki płaci) to trzeba brać. Ciekawe czy długo będziesz czekał shooto, ja na robienie przegrody chyba z rok czekałem - najpierw 3 miesiące czekania do laryngologa, potem 3 miesiące do laryngologa w oddziale, żeby [...]
W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie
